BlackFlower =]

To nie jedna z tych popularnych histori o dziewczynkach ratujących świat . To nie historia dziewczynkach panujących magią lecz o niezwykłym życiu , przyjaźni , milości . Cią dalszy jutro ^^

o.O

Ale ciekawa i DłUGA chistoria xD

Pożniej dam ich dane.

-Lenka ! Chodź że tu ! Masz gościa !!!-wydarła się Manuela Maql , na swoją młotszą siostre , Lenne Maql - Czy to nie jest twój chłopak ? Hahaha - zażartowala niemiło Manuela . Lenna spojrzala na nią tak jagby miala uderzyć ją w twarz - Zamknij się - odpowiedziała krótko bez wachania . Z sypialni wyjrzała piękna , młoda kobieta o bląd włosach i błękitnych oczach - No , no , no ! Co to za teksty szłyszę ! Many idź natychmiast do swojego apartamętu , a ty Leny zajmij się tym chłopcem ! -kobieta , matka dziewczynek , baardzo bogata Kasandra Maql , powiedziała do córek z nutą złości . Dziewczęta zajeły się swoimi sprawami .

-Mam do ciebie sprawę . Bardzo ważną . Ale muszę cię najpierw ostrzec . Moja głupia siostrzyczka wie kim jesteś ! - rozmowa Leny z tajemniczym chłopakiem była bardzo napięta - Musisz mi pomóc ! Proszę . Wiem ze to będzie wiele kosztować nie tylko pieniędzy... Wiesz o co mi chodzi ?! - Zbierając się do placzu mowiła do chłopaka Lenna . Tak trudno było domyśleć się o co chodzi . Napięcie rosło .
- Oczywiscie . Zrobię wszystko , ale pamiętaj . Pieniadze . Jutro zaliczka . 500 $ . Rozumiesz ? - odpowiedział 19 latek .
-Ale skąd tyle wezmę , Danielu ? Skąd ? Wiem ze moja matka zarabia miljony , ale jak ja mam od niej wyciągnąć pół tysiąca $ ??? - rozpłakała się dziewczyna . Jednak to niewzbudzilo litości Daniela . - Dasz sobie radę !- odpowiedział Daniel i wyszedł z budynku .

Lenny płakała w wielki pokoju dziennym , tak wielkim że echo odzbijało się jak dmuchana piłka od ściany . Po chwili do pokoju wpadła wesoła Manuela tylko po to by podokuczać siostrze .

- Chej siostrzyczko taki przys.... - olsilo ją że Len płacze jak małe niemowne - Len , Lenny co się stało ? Proszę po wiedz ! Nie powiem tego mamie ! Kasandra się nie dowie ! - mowila do siostry jak do ściany . I jej echo odbijało się . Do pokoju weszla Kasndra - Co się tu dzieje ? Manuela widzisz co zrobilaś ? Siostra przez ciebie z pewnoscią placze ! Do pokoju ! Oby dwie ! Już ! Macie się uczyć !

Manuela:
Imię: Manuela
Nazwisko: Maql
Wiek: 15 lat
Zainteresowania: Dokuczanie siostrze , Muzyka .
Ulubiony kolor: Czerwony
Kolor oczu : Niebieski
Kolor włosów: Bląd
Ona: Manuela jest miła dla wszystkich tylko nie dla swojej siostry . Gra na pianinie i troszkę na skrzypcach . Uczy sie jazdy konnej i pływania .

Lenna
Imię: Lenna
Nazwisko Maql
Wiek 15lat
Zainteresowania: Łyżwiarstwo figurowe , polityka
Ulubiony kolor: Zielony
Kolor oczu : Niebieski
Kolor włosów: Bląd
Ona: Lenna jest spokojna i wrażliwa . Nie lubi kłutni . Uczy się plywać , jazdy konnej , grać na harfie .

Oto one :

[link widoczny dla zalogowanych]

Dwa pytania.

Cytat:

Len

Len? Z SK? LoL, nie wiedziałam, że go lubisz (bo ja nie) xD

Cytat:

Bląd

Blond.

Aha, no i czemu ten chłopak chce od niej kasę? Za to, że z nią chodzi (o ile chodzi)?!
Co za historia...

To wlaśnie ma wprawiać w taki niewiedomy nastruj xD Nic nie wiesz a jesteś ciekawa ! O co chodzi kto to jest wogóle !? Ale nic nie powiem .

I to nie Len z SK tylko skrót od Lenny

-Ułamki przeciętne są inne niż inne ułamki ooouuueee....- Many zaczeła ziewac , w przerwach czytanie podręcznika od matematyki - Nie mam siły czytać tego śmiecia! - krzyknela ciskając podręcznik w siostre - Sama se to czytaj ! Ja id na konie ! - Krzykneła wchodząc do pokoju obok . Otworzyła szafę i wyjela ciuchy do jazdy konnej , wtedy usly szala głos Lenny - Ależ Many ! Przecież dzisiaj niedziela , Karina ma wolne ! Nie mozesz sama jeździc konno ! - powiedziała stanowczo .
- Będę robić co chce!!! Adelka !!! - Krzykneła , a po chwili do apartamętu wpadła służąca - Idź do mojej matki , Kasandry i spytaj się czy morzemy przygotować konie do jazdy . Tylko sie pospiesz ! - roskazala .
- Oczywiscie - odpowiedziała cicho Adela i szybkim krokiem wyszła z wielkiego pomieszczenia .
Lenna nie mogła się powstrzymać i rzucila :
- Many , muszę uciekać . Do Daniela . Chodzi o Jerego . Wszystko juz wiesz ? Zawsze podsuchiwałaś nasze rozmowy ! - stwierdzila .
- Hehe ! Jeszcze sie zadajesz z tym szczurem co ? Matka cię by zabila . Zostaw Jerego w spokoju . Jery kocha naszą matke . Ona jego też . Tylko on chce nas się pozbyć . Tylko ze ty też chcesz się jego pozbyć z tego co widzę ! - Many zpowarzniala .
- Nie , nie , nie ! Nie będe tylko przez niego chodzić do szkoly z internatem , a w wakacje nie będę jechać tylko z tobą i Kristin na drugi koniec świata ! - Lenny się wkórzyla na dobre - Trzeba z tym skończyć ! To co chce z nim zrobić kosztuje mnie 500 $ ! Ale Daniel i tak wupełni swoje przeznaczenie . - Zaśmiala się Leny .
- A mianowicie co chcesz z nim zrobić ? - zapytała ze zdziwieniem Many - Nie siostro , NIE ! - tym razek krzyknela . Nastala głucha cisza .

-Chcę żeby Daniel zabil Jerego ! - gdy Leny wypowiadała te slowa , Adela weszła do pokoju .

Nastała niepokojąca atmoswera .

Ciąg dalszy jutro Wink

Ciekawe ^^
Nie mogę się doczekać jutra xD
*będzie historia, WF i biologia o.O*

Adela wypadła z pokoju jak szalona .
- Uciekaj ! Szybko ! - zawołała Many do Lenny .
- Musimy razem uciekać... - uznała powolno Leny .
-Razem a po co razem ? Żadna nie musi uciekać ! Jery nieżyje... ! -Matka dziewcząt weszła do pokoju i powiedziala szeptem - On nieżyje . Daniel zabił go , ale nie dla tego że mu kazałaś Leny . Ty żyjesz w innym świecie . Myślisz ze Daniel by zabił tego idiote na twoje zawolanie ? Jeśli tak to się mylisz . To ja muszę uciekać - Stwierdziła na poważnie Kasandra .

Jutro z samego rana wyjeżdzam do Szwajcarii . Na 2 lata . Wy zostaniecie tu na tylko kilka miesięcy . Teraz niestety niemogę określić dkladnie ile . Wasza opiekunka , Kristin wszystkim się zajmnie .

Ciąg dalszy niewiem kiedy .